08-11-2013
Są dwa pojęcia, używane często zamiennie, a tak naprawdę oznaczające zupełnie coś innego. Jest to WIEDZA i MĄDROŚĆ. Obu dotyka proces edukacji, ale prawdziwe wychowanie formuje mądrość, czyli umiejętność korzystania z wiedzy w połączeniu z ludzką emocjonalnością i duchowością...~
Formacja wychowawcza w naszej szkole korzysta i animuje wiele wydarzeń, których głębokie przeżycie ma pozytywny wpływ na kształtowanie postawy uczniów. Jednym z nich jest wspomnienie zmarłych z okazji Dnia Zadusznego – „Szkolne Zaduszki”. Od wielu już lat nasza młodzież przybywa wraz z nauczycielami do lubańskiej nekropolii, aby oddać cześć tym, którzy odeszli oraz wspomnieć tak dawniejszą, jak i najnowszą historię naszego narodu.
W tym roku odwiedziliśmy lubański cmentarz we wtorkowe południe po obchodzie święta. Szkołę reprezentowali uczniowie pierwszej i drugiej klasy Liceum oraz pierwszej klasy Technikum. Nad bezpieczeństwem uczniów oraz przebiegiem spotkania czuwali Nauczyciele: p.Ewa Mel-Kiełdanowicz, p.Jolanta Tomaszewska, p.Anna Bocian i p.Mariusz Mediuch, oraz katecheci: p.Anna Ostrowska i ks.Janusz Barski.
„Stoimy w miejscu, które przypomina o tragedii Polaków sprzedanych przez obce mocarstwa, ale także o „zmowie milczenia” – wszak dopiero od niedawna możemy otwarcie mówić o tragedii Kresów Wschodnich (przykładem tego było niedawne spotkanie z Sybirakiem) i do tej pory jest to temat pełen zafałszowań” – tymi słowami rozpoczął naszą refleksję ks.Janusz Barski poprzedzony wprowadzeniem p.Mariusza Mediucha. Słowa te inicjowały myśli związane z przesłaniem pierwszego miejsca spotkania – pomnika upamiętniającego ofiary „nieludzkiej ziemi”. „Tragedia kresów wschodnich i zamieszkującej je ludności polskiej zobowiązuje nas, żyjących w wolnej Polsce, do pamięci i [jeśli to zgodne z Waszymi przekonaniami] do modlitwy za tych, którzy dla Ojczyzny-Matki oddali wszystko” – te słowa zwieńczyły refleksję nad tragedią tego rejonu Polski i stanowiły zachętę do złożenia wyrazu pamięci – zniczy – oraz wzięcia udziału w modlitwie, poprowadzonej przez ks.Janusza.
Tragedia II wojny światowej wyryła swoje piętno na chyba każdej nekropolii – nie ma cmentarza, w którym brakowało by wspólnej mogiły lub pomnika poświęconego znanym i nieznanym ofiarom tego tragicznego czasu. Także lubański cmentarz posiada takie miejsce, rozświetlone w tych dniach setkami płonących zniczów - pomnik ku czci ofiar II wojny światowej. Nie mogło nas tu zabraknąć. Krótkiej refleksji, podobnie jak w poprzedniej stacji naszej refleksji, towarzyszyło zamyślenie nad prawdą słów Zofii Nałkowskiej: „To ludzie ludziom zgotowali ten los. Uczniowie złożyli przygotowane znicze i po chwili ciszy odmówiliśmy modlitwę w intencji wszystkich ofiar tego okrutnego czasu.
Trzecią stacją naszej „refleksyjnej wędrówki” stał się grób wspaniałego wychowawcy, propagatora zdrowe i aktywnego stylu życia, śp. Wiesława Wajcfelta. „Stając przy tym grobie chcemy wspomnieć wszystkich nauczycieli pracujących dawniej w naszej uczelni – powiedział p.Mariusz, wspominając chwile odejścia śp.Wiesława – Większość z nich to historia dla Was już zamierzchła, ale wielu pozostawiło trwałe ślady w Waszych rodzinach”. Wspomnieliśmy ich w chwili ciszy, ofiarując na zakończenie modlitwę.
Często słyszy się niepochlebne opinie o braku szacunku dla jakichkolwiek wartości ze strony ludzi młodych. Nasi uczniowie podczas dzisiejszego pobytu na lubańskiej nekropolii wykazali się wielką dojrzałością i szacunkiem tak dla miejsca, jak i tych, którzy zostali złożeni „matce ziemi”.
Tekst i foto: ks. Janusz Barski