Jest jednym z trojga żyjących mieszkańców Lubania, którym udało się przekroczyć 100 lat
Pan Karol Wrzołek od niedawna jest mieszkańcem Lubania. U swojej córki Teresy Kraski, w gronie rodzinnym obchodził swoje 100 urodziny. Jubilata odwiedzili również Waldemar Pakuła - Kierownik Inspektoratu ZUS w Lubaniu oraz Arkadiusz Słowiński Burmistrz Miasta Lubań. Goście gratulując pięknego wieku złożyli panu Karolowi życzenia jeszcze wielu lat życia w zdrowiu i szczęściu rodzinnym.
Spotkanie stało się okazją do wspomnień. Córka pana Karola opowiedziała krótką i wzruszającą historię życia swojego taty.
Karol Wrzołek urodził się 15 sierpnia 1915 roku w Stasinie woj.lubelskie. Brał udział w kampanii wrześniowej 1939 roku, jako starszy ułan 12 Pułku Ułanów Podolskich. Potem trafił do niemieckiej niewoli, gdzie przez sześć lat pracował ciężko, bo głównie w kopalni Waltropp na terenie Niemiec. W 1945 roku, jak tylko nadarzyła się okazja Karol Wrzołek na ochotnika zasilił szeregi aliantów. Z nimi wyzwalał obozy, także ludzi przebywających na robotach przymusowych u niemieckich bauerów. Tak też, między innymi wyzwolił Stasię, z którą wkrótce się ożenił. Razem w 1946 roku wrócili do Polski, bo – jak mówi nawet teraz – gdzie indziej nie umiałby żyć. Do 1953 roku mieszkali i pracowali w Sopocie a potem na swój dom wybrali Lublin, w którym Jubilat mieszkał i pracował. Po odejściu na emeryturę pomagał najbliższym w wychowywaniu dzieci. Pomimo swoich stu lat i trudnej przeszłości pan Karol ma poczucie humoru i wiele radości życia.
Jubilat ma dwoje dzieci, pięcioro wnucząt oraz jedną prawnuczkę.
(ŁCR/ZL)