Dziś w nocy zmarł Marian Witczak, miał 85 lat. W historii naszego miasta zapisał się jako długoletni, legendarny nauczyciel matematyki lubańskiego LO oraz wybitny działacz społeczny i solidarnościowy.
Od września'1980 współorganizował (m.in. z żoną Wandą) struktury „Solidarności” w lubańskiej oświacie. W latach 1980-81 szefował sekcji oświaty „S” w Lubaniu.
W stanie wojennym był aktywnym członkiem Miejskiej Tajnej Komisji „Solidarności” w Lubaniu. Organizował zbiórki funduszy na działalność podziemną oraz pomoc osobom represjonowanym. Kolportował nielegalne wówczas wydawnictwa.
W tamtych latach doświadczył wielu przesłuchań SB, miał w domu rewizje.
W latach1983-89 był współtwórcą i aktywnym działaczem lubańskiej ogólno-społecznej sekcji jeleniogórskiego KIK-u.
W 1985. współorganizował umieszczenie w warszawskim kościele św. Stanisław Kostki poświęconej ks. Popiełuszce tablicy lubańskiej "Solidarności" a w 1988 r. budowę pod kościołem św. Trójcy w Lubaniu Kurhanu poświęconego Aleksandrze Szczerbińskiej-Piłsudskiej i Marszałkowi Piłsudskiemu.
W 1989. przewodniczył Komitetowi Obywatelskiemu "S" w Lubaniu (później przekształconemu w Lubański Klub Obywatelski) i został członkiem Miejskiej Komisji Koordynacyjnej "S" w Lubaniu.
Był jednym z głównych organizatorów kampanii wyborczej 4. Czerwca 1989 na terenie naszego miasta i okolic, a rok później – kampanii do pierwszych po 1945 r. wolnych wyborów samorządowych.
Był pomysłodawcą i współorganizatorem telewizji lokalnej w Lubaniu, Studia S (szef rady programowej, reżyser, redaktor i reporter) oraz długoletnim Prezesem Stowarzyszenia Telewizyjnego Lubań.
Włożył wiele wysiłku na rzecz utworzenia w Lubaniu Szkoły Muzycznej.
Zainicjował oraz organizował umieszczenie na budynku lubańskiego sądu wizerunku Orła Białego.
W 1980 r. odznaczono Go Złotym Krzyżem Zasługi. W 1992 r. został laureatem nagrody POLCUL Foundation z Australii (za Studio S). W 1996 r. uhonorowano Go medalem "Za zasługi dla Miasta Lubań" a w 2017 r. Krzyżem Wolności i Solidarności. Jego biogram zamieszczono w Encyklopedii "S".
Poznałem Go we wrześniu 1980, bardzo blisko przyjaźniliśmy się, na czasy złe (stan wojenny) i dobre (Wolna Polska), do końca.
Dla Jego Rodziny i Przyjaciół oraz Koleżanek i Kolegów z Pierwszej "Solidarności" to wielki cios, ogromnie, ogromnie Im współczuję.
Kogoś niezwykle mądrego i ważnego traci nasze miasto.
Kochany Marianie, dziękuję za tak wiele, spoczywaj w pokoju.
Zdzisław Bykowski
Krzyż Wolności i Solidarności dla Mariana Witczaka czytaj więcej