Obecnie w Polsce funkcjonuje około 5 tysięcy Rodzinnych Ogrodów Działkowych (ROD), a ich łączna powierzchnia to prawie 44 tysięcy hektarów. W Lubaniu działkowców nie brakuje, choć w porównaniu z poprzednimi dekadami widać wiele opuszczonych ogródków.
18 marca burmistrz Arkadiusz Słowiński, prezes zarządu Zakładu Gospodarki i Usług Komunalnych Jacek Baran oraz naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Przestrzennej Urzędu Miasta Lubań Tomasz Bernacki spotkali się z prezesami Rodzinnych Ogrodów Działkowych, działających na terenie naszego miasta.
Działkowcom zaproponowano wzięcie udziału w akcji wymiany zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego lub minimum 2 kilogramów makulatury na środek poprawiający właściwości gleby. Akcja będzie przeprowadzona 21 marca w 5 punktach na terenie miasta w godzinach 12.00 – 16.00 lub do wyczerpania worków z kompostem:
Na okres od 1 kwietnia do 30 października na terenie ogrodów działkowych podstawione zostaną pojemniki na bioodpady i na odpady segregowane (papier, plastik i metale oraz szkło). Do tego konieczne jest złożenie stosownych deklaracji i zapotrzebowania na wielkość pojemników ze strony zarządów poszczególnych ogrodów.
Najważniejszą kwestią, poruszoną podczas spotkania, był harmonogram prac nad planami ogólnymi, które każda gmina ma obowiązek uchwalić do końca 2025 roku. W związku z tym wielu działkowców obawia się likwidacji rodzinnych ogrodów działkowych.
- W Lubaniu będą konsultacje społeczne. Ze strony władz miasta nie ma żadnych zagrożeń, że ogrody działkowe chcemy zlikwidować, chyba, że same ogrody wskażą takie miejsca, gdzie nie ma chętnych, a więc i szans na zagospodarowanie opuszczonych działek – mówił Burmistrz Miasta Lubań Arkadiusz Słowiński. - Przykładem może być rejon ul. Sybiraków w kierunku Przylasku, gdzie znajduje się cała połać ogrodów, na które od lat nie ma już chętnych. To wciąż jednak jest własność Rodzinnych Ogrodów Działkowych i to one zadecydują o przyszłości tego terenu – podsumował burmistrz.
(ŁCR)